Jedynaczka
Tam, przeszedłszy jedną i drugą aleję, gdy się znalazła w ustronnym miejscu, wielkimi otoczonym drzewami, postrzegła na kanapce pod rozłożystą lipą stojącej siedzącego pana
Sokołowskiego. Był zamyślony, głowę miał wspartą na dłoni, nie widział i nie słyszał nic, co się wkoło niego dzieje.
Panna Pelagia ukryła się za drzewem i tak dość długo przypatrywała się artyście, którego smutek i to błąkanie się po jakimściś innym świecie zdawało się ją zajmować.
Twarz jej okryła się rumieńcem, na ustach pokazał się uśmiech, ale nie szyderczy, nie okazujący tego egoistycznego ukontentowania, jakie czasem zabłyśnie na licu kobiety, gdy
widzi stan, do jakiego przyprowadziła tego, którego podbić chciała.
W tym uśmiechu było niby spółczucie, niby cień jakiś prawdziwego przywiązania, niby litość nad cierpieniem, którego źródło było jej dobrze wiadome.
Z taką twarzą po niejakim, czasie zbliżyła się, ale widząc, że nie słyszy ani szelestu jej sukni, ani łamania się suchych gałązek pod jej stopami, kiwnąwszy głową, jakby
chciała powiedzieć: „Biedny! Żal mi go!" — klasnęła parę razy w dłonie.
Pan Sokołowski zerwał się i obaczywszy ją przed sobą rumianą, piękną jak nigdy, z uśmiechem pełnym słodyczy i uprzejmości wyciągnął do niej nieznacznie ręce, potem,
zmiarkowawszy się i jakby przestraszony tym mimowolnym wyjawieniem swoich uczuć, stanął z nachyloną głową i nie wymówiwszy ani słowa.
— Przestraszyłam pana — rzekła panna Pelagia — pan zapewne drzemał.
Pan Sokołowski uśmiechnął się smutno, a ona dodała:
— Przy szumie takich drzew można usnąć, doprawdy. Cóż się panu śniło?
— Śniło mi się wiele rzeczy, toś pani zgadła — odpowiedział artysta — chociaż nie spałem wcale.
— Jak to? To pan miewasz sny na jawie, z otwartymi oczami?
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 Nastepna>>
Polecamy inne nasze strony: